Nawadnianie roślin uprawnych jest jednym z obowiązków ogrodników, działkowców czy sadowników. Niestety, w naszych warunkach klimatycznych nie możemy liczyć na regularne opady deszczu. W sezonie wiosenno-letnim, który jest najważniejszy z punktu widzenia wegetacji roślin, bardzo często zdarzają się wielotygodniowe okresy suszy. A brak wody utrudnia roślinom rozwój i zdecydowanie osłabia plonowanie.
Od co najmniej kilku lat susza jest ogromnym problemem zarówno rolników i sadowników, jak i osób, które posiadają przydomowe ogródki i działki. Z roku na rok okresy, w których nie pada deszcz, są coraz dłuższe. Jeśli zależy nam, by nasze rośliny uprawne były właściwie nawodnione, musimy je podlewać. Bez tego nie przeżyją i nie wydadzą odpowiedniego plonu. Jeśli chodzi o systemy podlewania, mamy do wyboru zarówno metody tradycyjne, jak i wiele nowoczesnych systemów, które sprawdzają się nie tylko na dużych obszarach, ale również w ogródkach i na działkach. Wielu sadowników i działkowców nadal korzysta z tradycyjnych konewek czy węży ogrodowych podpiętych do ujęcia wody. Takie rozwiązanie jest mało skuteczne, bardzo pracochłonne, a jednocześnie kosztowne. podlewanie za pomocą węża czy konewki generuje dużo wody, z której spora część jest wylewana w glebę, a nie dostarczana do roślin. Warto więc szukać innych metod podlewania, które pozwolą nam zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy. Więcej o nawadnianiu można przeczytać na nawadnianie-ogrodow.pl
Zraszacze ręczne – oszczędne i wygodne
Jednym z rozwiązań, które sprawdzi się przy podlewaniu zarówno trawnika, jak i innej ogrodowej roślinności, może być zainwestowanie w zraszacze ręczne. Są one niedrogie, proste w obsłudze, a jednocześnie wygodne i komfortowe w użytkowaniu. Są to różnego rodzaju nakładki na węża ogrodowego, których zadaniem jest rozproszenie strumienia wody i zmniejszenie jego siły. Dzięki temu z jednego silnego strumienia powstaje prawdziwa fontanna, która jest w stanie podlać duży fragment ogrodu. Zraszacze ręczne zdecydowanie skracają czas podlewania, a także pozwalają na zaoszczędzenie sporej ilości wody. Nadal jednak wymagają nakładu pracy i czasu spędzonego na podlewaniu.
Zraszacze statyczne i obrotowe
Dobrą i wygodną alternatywą dla zraszaczy ręcznych mogą być zraszacze, które montuje się w glebie. Są one w pełni zautomatyzowane, dzięki czemu nie wymagają od nas żadnego wysiłku. Podobnie, jak zraszacze ręczne, automatyczne zraszacze dostępne są z wieloma różnymi końcówkami, które mogą rozpraszać wodę na wiele sposobów. Wśród zraszaczy automatycznych mamy do wyboru modele statyczne oraz obrotowe. Te pierwsze podlewają trawnik czy ogród w jednym miejscu. Można je programować na konkretny czas podlewania czy określoną siłę strumienia. Zraszacze obrotowe są natomiast bardzo dobrym rozwiązaniem w przypadku dużego terenu do podlania. Obracają się one wokół własnej osi i są w stanie podlewać teren w promieniu kilku metrów od siebie. Korzystanie z automatycznych zraszaczy to ogromna oszczędność czasu oraz wody.
Linie kroplujące do warzyw, owoców, drzewek ozdobnych
Wśród systemów nawadniających do ogrodów i na działki możemy również znaleźć różnego rodzaju linie kroplujące. Tego rodzaju rozwiązania do niedawna wykorzystywane były w gospodarstwach warzywnych czy dużych sadach towarowych. Jednak w ostatnich latach są z powodzeniem używane w przydomowych ogrodach, na działkach, a nawet na balkonach i pełnych roślinności tarasach. Linie kroplujące doskonale sprawdzają się przy dostarczaniu wody do pojedynczych roślin. Są to po prostu systemy cienkich rurek, które rozprowadza się przy roślinach. Posiadają one otworki, przez które wypływa woda o określonym strumieniu i w określonych odstępach czasowych. Dzięki temu rośliny mają zapewniony systematyczny dopływ wody, która trafia bezpośrednio do ich systemu korzeniowego.
Linie kroplujące pozwalają również na całkiem spore oszczędności od razu po ich zainstalowaniu. W porównaniu do tradycyjnego podlewania pozwalają zaoszczędzić nawet 65 procent wody. Co więcej, są w pełni zautomatyzowane, nie wymagają więc od nas jakiejkolwiek pracy. Zarówno linie kroplujące, jak i zraszacze można dowolnie programować. Możemy więc mieć pewność, że roślinność w naszym ogrodzie czy na działce będzie skutecznie podlewana także wtedy, gdy nie będziemy mieć możliwości jej osobistego podlania.
Nawadnianie dopasowane do potrzeb
Jak widać, wybór systemów nawadniania jest całkiem spory, a więc ogrodnicy i działkowcy mają z czego wybierać. Zanim jednak zdecydujemy się na konkretny system, warto określić własne potrzeby, także zapotrzebowanie uprawianych przez nas roślin. Innego nawadniania potrzebuje duży trawnik, a innego warzywa czy owoce uprawiane na grządkach. Bez względu na to, jaki system wybierzemy, możemy mieć jednak pewność, że będzie to o wiele wygodniejsze rozwiązanie niż ręczne podlewanie. Po zainstalowaniu systemu nawadniającego stare konewki będzie więc można wykorzystać wyłącznie w celach dekoracyjnych.