Jedni uważają ją jako niezwykłą praktykę duchową, inni natomiast jako nowoczesny wymysł przedstawicieli współczesnego rozwoju osobistego, inni zaś jako praktyczne i pomocne narzędzie służące do walki z trudem dnia codziennego, ze stresem i traktują ją jako naturalną, najlepszą formę relaksu. Służy do higieny umysłu i może stać się dla nas czynnością dnia co dziennego jak mycie zębów czy prysznic. Używają jej buddyści i chrześcijanie lecz może nie mieć z religią nic wspólnego.
Już wiesz o czy mowa? Tak, to właśnie medytacja
Jest co raz bardziej powszechną i docenianą formą relaksu wśród wielu ludzi. Czy słusznie? Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu bliżej.
Medytacja często kojarzy nam się z odprawianiem jakichś dziwnych rytuałów, bezsensownym siedzeniem przez pół godziny w jednej pozycji. Nic dziwnego, że przez lata wokół medytacji zdążyło zgromadzić się wielu zwolenników jak i przeciwników. Ci pierwsi twierdzą, że pomaga ona poprawić jakość życia, wpływa pozytywnie na cały organizm oraz zapobiega różnym chorobom. Ci drudzy natomiast twierdzą, że jest to coś egzotycznego i niebezpiecznego i nie leży w zgodzie z ich religią.
Istnieje wiele dowodów na temat pozytywnego wpływu medytacji na nasze zdrowie, np:
– redukcja stresu, niepokoju,
– zwiększenie kreatywności,
– poznanie siebie,
– rozluźnienie mięśni,
– wpływ na zdolność uczenia się,
– zwiększona odporność na stres,
– poprawa wydajności w pracy,
– większy poziom zadowolenia z życia.
Już sam fakt, że ta forma relaksu polecana jest przez tak wielkie grono ludzi, które ciągle się powiększa daje do myślenia. Czemu więc nie spróbować?
Medytacja – jak zacząć?
To zupełny mit, że medytując musisz przyjmować różne dziwne pozy i siedzieć i/lub leżeć tak przez pół godziny lub więcej. Najprostszym sposobem na początek jest po prostu znalezienie wygodnego kawałka przestrzeni (może to być łóżko, krzesło), zajęcie wygodnej pozycji, zamknięcie oczu iii… tyle. Musimy tylko znaleźć się w miarę wyciszonym miejscu, gdzie nic nie będzie zajmowało naszej uwagi, odprężyć się i kompletnie wyłączyć myślenie. Oczywiście na początku myśli same będą napływały do naszej głowy, jednak z czasem nauczymy się to opanowywać.
Już 3-5 minut dziennie może mieć bardzo pozytywny wpływ na nasz organizm. Jednak trzeba pamiętać o regularności i wykonywać medytację co najmniej przez 3-4 tygodnie aby zobaczyć efekty. Potem warto zainteresować się innymi technikami medytacji aby wybrać najlepszą dla siebie, ponieważ przede wszystkim ma być to dla nas najwygodniejsza i najbardziej dogodna forma. Nie ma dobrej czy złej medytacji, to droga na której testujemy i ciągle odkrywamy nowe techniki i możliwości.
