Są osoby, które wciąż mają wątpliwości, że przez Internet da się zarobić. Na pytanie: „czy przez Internet da się zarobić?” mogę śmiało i z pełną odpowiedzialnością odpowiedzieć, że tak da się zarobić. Jednak nikt nie jest wstanie przewidzieć jakie będą to kwoty.
Jedni będą zarabiali drugą wypłatę lub więcej z kolei inni dorobią kilkaset złotych, a jeszcze inni będą zarabiać dosłownie grosze. Wszystko zależy od wybranego sposobu i naszego zaangażowanie. Wiadomo, że wybierając metodę „klikanie – zarabianie” samemu zarobi się przysłowiowe grosze, a żeby zarobić coś więcej należy poświęcić czas na szukanie poleconych. Blog czy YT umożliwiają zarobienie dużych pieniędzy, ale trzeba wiele pracy, aby się wypromować, bez tego nie ma dużych zarobków ludzie muszą trafić na nasze treści. Bez promowania nawet najlepsze treści się nie obronią, a co za tym idzie „ z zarabiania nici”.
Reflinki i programy partnerskie także mają duży potencjał, ale tutaj znów trzeba mieć komu je przekazać, albo ma się miejsce jak np. blog gdzie mamy czytelników i to do nich kierujemy nasze linki lub trzeba samemu wchodzić na różne strony/forma i linki te promować. Sposobów zarabiania przez Internet jest wiele, jedne wymagają większego inne mniejszego nakładu pracy, co ma swoje odzwierciedlenie w zarobkach. Zarabianie to także skrócone linki, ankiety, banki zdjęć, pisanie, różne zlecenia jest tego bardzo dużo więc każdy zainteresowany tematem „zarabianie przez Internet” znajdzie coś najbardziej odpowiadającego jego potrzebom.
Najważniejszy wniosek jaki można wysunąć to taki, że aby zarobić, trzeba się napracować, nie ma nic za darmo swoją pozycję w Internecie trzeba zbudować, przebić się przez konkurencję. Potrzeba do tego cierpliwości i ciężkiej pracy. W Internecie często można trafić na reklamy obiecujące wielkie pieniądze za nic nie robienie np. klikanie co zajmie 20 minut dziennie, są to bzdury i naciąganie ludzi, którzy niestety wciąż dają się na to nabierać. Praca Internetowa jest podobna do „normalnej” pracy, aby coś zarobić trzeba pracować.
